Mówi się, że tuż po egzaminie maturalnym to właśnie egzamin na prawo jazdy jest drugim najbardziej stresującym egzaminem, przez jaki człowiek musi przejść w swoim życiu. Jeżeli chce się mieć prawo jazdy, nie da się go niestety uniknąć, a nie ma też co szukać sposobów na to, by jakkolwiek go oszukać. Przygotowanie do jakiegokolwiek egzaminu wymaga włożenia czasu i wysiłku w samodzielną naukę, jednakże nie jest to na tyle duży wysiłek, by ktokolwiek nie był w stanie mu podołać. Nic nie przychodzi przecież za darmo. O prawo jazdy też trzeba się zatem postarać i trzeba się samemu nauczyć do egzaminu, nie licząc na żaden cud i na to, że akurat dostanie się te najprostsze pytania, na które praktycznie każdy, nawet osoba nieprzystępująca do egzaminu, znałby dobrą odpowiedź.
Część teoretyczna coraz częściej jest zresztą bagatelizowana. Kursanci sami potrafią w swoich oczach obniżać jej wartość i zamiast sumiennie się do niej przygotować, traktują ją jak coś mniej istotnego od części praktycznej, przez co w ogóle o niej nie myślą, co potem wychodzi już na uzyskanych wynikach. Nie można natomiast podejść do egzaminu praktycznego i usiąść za kółkiem z siedzącym obok instruktorem, dopóki nie przejdzie się przez wymagany test teoretyczny, sprawdzający absolutnie podstawową i niezbędną wiedzę, którą musi mieć każdy kierowca. Egzamin teoretyczny na prawo jazdy sprawia ogólną znajomość przepisów ruchu drogowego. Testuje też kursanta w różnych sytuacjach i pokazuje, czy potrafi on sobie radzić z różnymi zdarzeniami, do których nierzadko dochodzi na drogach.
Każdy kurs jazdy poświęca odpowiednią ilość czasu na właściwe przygotowanie kursantów do egzaminu teoretycznego, jednakże ważne jest to, by kursanci nie ograniczali się wyłącznie do uczestnictwa w obowiązkowych zajęciach. Samodzielna nauka jest tak samo ważna. Bez niej niemożliwe staje się kompletne opanowanie wymaganego materiału, niezbędnego do tego, by przejść przez egzamin teoretyczny i uzyskać prawo do zapisania się na egzamin praktyczny.